-->

piątek, 20 kwietnia 2012

Siabadabada!

Jak ktoś ma blisko do Przemyśla, to zapraszam w niedzielę, na godzinę 18:00 na występy przemyskich zespołów tanecznych. Będzie można pooglądać moją primabalerinę ;)






Wstęp wolny :)
Pozdrawiam, A.

Kamizelka z głowy!

I to dosłownie :) Bo zarówno z głowy robiona jak i wreszcie skończona i mam ją z głowy :)
Na zdjęciach jeszcze przed doszyciem guzików, bo te doszyłam już będąc w pracy, a Pani odebrała ją w chwilę potem.
Tu się suszy, ale już coś widać:



 I małe zbliżenie na wzór:


Tu pliska przy dekolcie, osobiście uważam, że ładnie mi wyszła, widać zakręt ;)


I drugie, z czego jestem dumna - pacha. Nie odstaje, ładnie przylega. Tu również w miarę najwierniejszy kolor, głęboki, czekoladowy.


Wyszło mi jakieś 25 dkg włóczki, na drutach 4,5mm, włóczka to mieszanka wełny z czymś. Nie wiem, dostałam bez metki. Szczerze mówiąc, dość kiepska, supły co kawałek, mocniej szarpnąć i się rwie i sznurkowata nieco. Ale cóż, takie zamówienie, to ja nie dyskutuję.
A teraz idę do pracy :)
Pozdrawiam wszystkich, A.